Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi koszmar67 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 86801.61 kilometrów w tym 23.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Statystyki zbiorcze na stronę
2025 button stats bikestats.pl 2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl Zalicz gminę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy koszmar67.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 20.58km
  • Czas 00:46
  • VAVG 26.84km/h
  • Podjazdy 53m
  • Sprzęt Marin Lombard 2
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracusi "dwudziestkowo" w DNIU ROWEROWYM :-)

Środa, 19 kwietnia 2023 · dodano: 19.04.2023 | Komentarze 0




   Taki dzień a jazda strasznie ciężka! Zimno i paskudny północno-wschodni wiatr!
Zastanawiam się nad dzisiejszym Latarkowym Wtorkiem w Środę... ale chyba nie. Prognozy nieciekawe. :-(


   




   Dziś piękna, 70. rocznica „Dnia rowerowego”. 19 kwietnia 1943 roku Albert Hofmann pracujący w firmie Sandoz Laboratories postanowił wypróbować swoje odkrycie - psychoaktywną substancję, której minimalna ilość 3 dni wcześniej przypadkowo dostała mu się do ust. Wtedy doznał dziwnego uczucia bujania się, był zaniepokojony i oszołomiony. Zdecydował więc, że postara się określić minimalną dawkę, która wywoła jakikolwiek efekt. Zażył 250 mikrogramów i po niespełna godzinie zaczął odczuwać dziwne i nagłe zmiany w postrzeganiu. Poprosił więc swojego asystenta, by ten eskortował go do domu. Wojenne ograniczenia sprawiły, że zamiast samochodem pojechali rowerami.



   I właśnie w trakcie tej podróży LSD, bo tę właśnie substancję odkrył Hofmann, zaczęło mocno działać. Stan badacza zaczął się gwałtownie zmieniać, pojawił się niepokój i obsesje. Hofmann uznał, że w jego sąsiedztwie mieszka groźna wiedźma, że popada w obłęd, a LSD go śmiertelnie otruło. Wezwany na pomoc lekarz nie stwierdził jakichkolwiek niepokojących objawów poza ekstremalnie rozszerzonymi źrenicami.
Nastój Hofmanna zaczął się zmieniać i wkrótce zamiast strachu pojawił się relaks, zadowolenie i przekonanie o własnej wyjątkowości. Jak sam pisał zaczęły go bawić niezwykłe kolory i kształty, jakie widział zamykając oczy. Doznania były bardzo silne – nic dziwnego, bo Hofmann przyjął 250 mikrogramów, a minimalna aktywna dawka do około 20 mikrogramów – mniej więcej 1/50 masy ziarenka piasku.
„Rowerowy dzień” uznawany jest za chwilę odkrycia działania LSD. Dietyloamid kwasu D-lizergowego jest jedną z najsilniejszych substancji psychoaktywnych, nie uzależnia jednak fizycznie ani psychicznie, choć może pogłębiać negatywne stany emocjonalne.

/CRAZY NAUKA - PIOTR STANISŁAWSKI/
Kategoria Codzienność, Do 50



Komentarze
Nie ma jeszcze komentarzy. Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz cztery pierwsze znaki ze słowa nimio
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]