Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi koszmar67 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 85932.63 kilometrów w tym 23.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.74 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Statystyki zbiorcze na stronę
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl Zalicz gminę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy koszmar67.bikestats.pl

Archiwum bloga

  • DST 129.42km
  • Czas 06:04
  • VAVG 21.33km/h
  • Sprzęt Giant Roam3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Rogity, Świętochowo i mnóstwo remontów dróg

Sobota, 27 kwietnia 2019 · dodano: 27.04.2019 | Komentarze 1





Rano spotkałem Marco Pantani, który chciał mnie porwać na Żuławy :)
- Niestety, nie tym razem! Dzisiaj kierunek Braniewo.
Do Pogrodzia, jak zawsze, gładko i bez przeszkód. 


Żuraw - nie licząc pięknego zaskrońca na drodze, to dzisiaj pierwszy poważny przedstawiciel polskiej fauny.




Pięć bocianich gniazd w samym "centrum" Pogrodzia! - Zwierz nr 2 :)
Od Pogrodzia prawie do Fromborka - remont drogi, światła i ruch wahadłowy - koszmar! ;)





Przy Green Velo tuż przed Fromborkiem. Może ktoś coś wie?



Tu będzie lądował robert1973, mam nadzieję, że już w październiku. :) Park Astronomiczny we Fromborku.





Dla spostrzegawczych - wieża Fromborskiej Katedry.



Przed wjazdem do Fromborka, rzut oka za siebie.



Szpital Psychiatryczny we Fromborku.



W zeszłym roku tu była fosa i drewniany mostek, przez który wchodziło się na teren katedry. A teraz? To karygodne!
Teraz szybki dojazd do Braniewa, szybki przejazd przez miasto i są...




Rogity - tu mieszka człowiek, u którego zaopatruję się w przepyszny miód. Polecam, nigdy w życiu nie jadłem lepszego!



Świętochowo - ruiny pałacu, teraz w prywatnych rękach.



Okolice Świętochowa.



Green Velo w kierunku Szylen.



Przejazd nad S22 w kierunku Gronówka. I znowu remonty dróg, światła i czekanie.



Jezioro Pierzchalskie - Trąbki.
Mniszek jak w maju a to jeszcze kwiecień.



Plaża nad jeziorem.



A to już... Młynary i moje ulubione miejsce postoju.



Koziołek od d..y strony :) Zwierz nr 3



I klamra się zamyka - na zakończenie znowu piękny żuraw! Zwierz nr 4.
Teraz powrót do domu przez Milejewo.
Gdyby nie mnóstwo przejechanych na drogach jeży, zaskrońców, kotów i kilku ptaszków, byłoby idealnie. Nie można mieć jednak wszystkiego :(
Kategoria Do 200



Komentarze
domino83
| 18:34 niedziela, 28 kwietnia 2019 | linkuj Jak mówisz ze warto, to trzeba poczekać.
Komentuj

Imię: Zaloguj się · Zarejestruj się!

Wpisz dwa pierwsze znaki ze słowa typan
Można używać znaczników: [b][/b] i [url=][/url]