Info

avatar Ten blog rowerowy prowadzi koszmar67 z miasteczka Elbląg. Mam przejechane 79640.42 kilometrów w tym 23.59 w terenie. Jeżdżę z prędkością średnią 22.64 km/h i się wcale nie chwalę.
Więcej o mnie.

Statystyki zbiorcze na stronę
2024 button stats bikestats.pl 2023 button stats bikestats.pl 2022 button stats bikestats.pl 2021 button stats bikestats.pl 2020 button stats bikestats.pl 2019 button stats bikestats.pl 2018 button stats bikestats.pl 2017 button stats bikestats.pl Zalicz gminę

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy koszmar67.bikestats.pl

Archiwum bloga

Wpisy archiwalne w miesiącu

Październik, 2018

Dystans całkowity:807.02 km (w terenie 0.00 km; 0.00%)
Czas w ruchu:39:59
Średnia prędkość:20.18 km/h
Liczba aktywności:55
Średnio na aktywność:14.67 km i 0h 43m
Więcej statystyk
  • DST 4.35km
  • Czas 00:15
  • VAVG 17.40km/h
  • Sprzęt Giant Roam3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do domusiu

Czwartek, 25 października 2018 · dodano: 26.10.2018 | Komentarze 0

Mokro, bardzo mokro!
Kategoria Codzienność


  • DST 4.71km
  • Czas 00:16
  • VAVG 17.66km/h
  • Sprzęt Giant Roam3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracusi

Czwartek, 25 października 2018 · dodano: 25.10.2018 | Komentarze 0

  • 238 dzień bez papierosa


Mokro, bardzo mokro, na wylot.

Kategoria Codzienność


  • DST 4.76km
  • Czas 00:17
  • VAVG 16.80km/h
  • Sprzęt Giant Roam3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do domusiu

Środa, 24 października 2018 · dodano: 24.10.2018 | Komentarze 0



Wiatr niemiłosierny!!!
Kategoria Codzienność


  • DST 4.71km
  • Czas 00:15
  • VAVG 18.84km/h
  • Sprzęt Giant Roam3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracusi

Środa, 24 października 2018 · dodano: 24.10.2018 | Komentarze 0

  • 237 dzień bez papierosa

W potężnym wietrze ale... na sucho. :)

Kategoria Codzienność


  • DST 4.71km
  • Czas 00:17
  • VAVG 16.62km/h
  • Sprzęt Giant Roam3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do domusiu

Wtorek, 23 października 2018 · dodano: 23.10.2018 | Komentarze 0



W deszczu i pod wiatr. Nieuchronnie zbliża się listopad.
Kategoria Codzienność


  • DST 4.75km
  • Czas 00:15
  • VAVG 19.00km/h
  • Sprzęt Giant Roam3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracusi

Wtorek, 23 października 2018 · dodano: 23.10.2018 | Komentarze 0

  • 236 dzień bez papierosa
Prawie "na sucho".

Kategoria Codzienność


  • DST 4.35km
  • Czas 00:13
  • VAVG 20.08km/h
  • Sprzęt Giant Roam3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do domusiu

Poniedziałek, 22 października 2018 · dodano: 22.10.2018 | Komentarze 0

Kategoria Codzienność


  • DST 4.63km
  • Czas 00:12
  • VAVG 23.15km/h
  • Sprzęt Giant Roam3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do pracusi

Poniedziałek, 22 października 2018 · dodano: 22.10.2018 | Komentarze 0

  • 235 dzień bez papierosa
Kategoria Codzienność


  • DST 126.11km
  • Czas 06:11
  • VAVG 20.40km/h
  • Sprzęt Giant Roam3
  • Aktywność Jazda na rowerze

W końcu... Rodowo!!! :)

Sobota, 20 października 2018 · dodano: 21.10.2018 | Komentarze 2

  • 233 dzień bez papierosa

Do Rodowa w gminie Prabuty wybierałem się od około dwóch lat. Ciągle coś nie pasowało. A to pogoda nazbyt deszczowa, a to lepszy pomysł zaświtał w głowie. Kiedy wydawało mi się, że nadszedł ten właściwy moment... pogoda właśnie się zepsuła. Zrobiło się dużo zimniej, słońce schowało się za ponurymi chmurami. Jednak ja byłem już zdecydowany i nie chciałem odkładać na dłużej tej wycieczki. O Rodowie - Wiosce Cudów słyszałem już od dość dawna. Wiedziałem, że od 1993 roku są tam organizowane plenery prowadzone przez Wydział Rzeźby Akademii Sztuk Pięknych w Gdańsku pod nazwą Międzynarodowy Plener Malarsko-Rzeźbiarski „Pole Sztuk”. Wioska jest dosłownie gęsto upstrzona dziełami sztuki. To swoista galeria "pod chmurką". Wiedziałem, że bez aparatu fotograficznego nie ma sensu tam jechać. Z drugiej strony wiedziałem też, że przy tak nędznej pogodzie nie mam co liczyć na udane zdjęcia.
Wyruszyłem około ósmej rano. Na początku było zimno ale dość szybko się rozgrzałem. Po wspinaczce od Stalewa do Tropów Sztumskich było już całkiem znośnie.




Górali niestety nie spotkałem :)


Do samego Rodowa droga bardzo przyjemna, choć sporo dziurawego asfaltu. Widoki za to przepiękne, nawet przy tak ponurej pogodzie.



Kościół w Krasnej Łące





W Rodowie zbałamuciłem chyba godzinę albo i dłużej. Koniecznie chciałem sfotografować wszystkie rzeźby.
Szybko się okazało, że to raczej niemożliwe, musiałbym tam spędzić chyba pół dnia a chciałem jeszcze odwiedzić Rodowo Małe nad Jeziorem Dzierzgoń.



















Po pstryknięciu około osiemdziesięciu zdjęć szybko dotarłem w to malownicze miejsce.







Powrót planowałem trochę inną drogą, przez Dzierzgoń. Mniej więcej w okolicy miejscowości Dworek chmury się rozstąpiły i wyszło piękne słońce. Teraz zrobiło się zbyt ciepło. W momencie kiedy lekko zaczął doskwierać głód, zacząłem wypatrywać dogodnego miejsca na postój. Jak na zawołanie pojawiło się Jezioro Balewskie z ładnym pomostem, plażą, dużym terenem wypoczynkowym zaopatrzonym w okazałe wiaty, miejsce do grillowania a nawet... toalety!!!





Najedzony, ogrzany słońcem i wypoczęty ruszyłem dalej. Do Dzierzgonia dojechałem dość szybko (większość tej drogi to zjazdy). Tu spotkała mnie dość niemiła niespodzianka. Podczas wspinaczki przez miasto w stronę drogi na Bągart ujrzałem przed sobą przerażająco czarną dużą chmurę. Na szczęście przemieszczała się tak jakoś w stronę Świętego Gaju i dalej chyba w stronę Pasłęka, zraszając mnie ledwie kilkoma kroplami.



Dalsza część drogi znowu pod chmurami i momentami z minimalnym deszczykiem. Po raz pierwszy przejechałem kilkukilometrowy odcinek Złotnica - Różany, raczej dla "górali" z grubymi oponami :).



Teraz już szybko przez Żuławy Elbląskie do domu!
Do Rodowa jeszcze wrócę... ciepłą wiosną albo latem, w słoneczny dzień :) Tak czy inaczej, jak zwykle, było warto!

A TU więcej zdjęć

Kategoria Do 200


  • DST 5.07km
  • Czas 00:17
  • VAVG 17.89km/h
  • Sprzęt Giant Roam3
  • Aktywność Jazda na rowerze

Do domusiu

Piątek, 19 października 2018 · dodano: 19.10.2018 | Komentarze 0

Kategoria Codzienność